Wraz z jesiennymi chłodami nadchodzi czas przeziębień. Towarzyszące chorobie dolegliwości można złagodzić za pomocą leków roślinnych. Dowiedz się po jakie zioła warto wtedy sięgnąć?
Zioła łagodzące objawy przeziębienia o udowodnionym działaniu to:
- czarny bez,
- rumianek,
- lipa,
- szałwia,
- podbiał,
- imbir,
- echinacea,
- krwawnik i wiele innych.
Mogą być stosowane pojedynczo lub w postaci mieszanek. Najmocniej działają odwary, które otrzymuje się przez gotowanie wody z ziołami. Najczęściej ich łodygami.
Znacznie słabsze są napary, powstające, gdy zioła zalewa się wrzątkiem i parzy pod przykryciem przez kilkanaście minut. Najsłabiej działają herbatki ekspresowe gotowe do picia. Można po nie sięgać nawet kilka razy dziennie (chyba że na opakowaniu zalecono inne dawki).
Czytaj też: Jak zahartować organizm przed sezonem jesienno-zimowym?
Zioła na kaszel
Kaszel to fizjologiczny, bezwarunkowy odruch, który pomaga oczyścić drogi oddechowe z wszelkich zanieczyszczeń wdychanych wraz z powietrzem oraz z nadmiarem śluzu. Organizm zwiększa jego ilość, gdy walczy z agresywnymi wirusami.
Ten właśnie nadmiar musisz odkrztuszać, bo drażni twoją śluzówkę. Wtedy też poza organizm wyrzucane są wirusy i bakterie. Dopóki kaszel jest mokry, wszystko jest w porządku. Problemy zaczynają się, gdy staje się on suchy. Wówczas trzeba działać, aby pobudzić produkcję wydzieliny śluzowej.
Jednym z najpopularniejszych ziół stosowanych przy kaszlu suchym jest liść podbiału. Łagodzi stany zapalne dróg oddechowych, działa wykrztuśnie, przeciwskurczowo i stymuluje produkcję śluzu.
Jak sporządzić napar? Łyżeczkę ziół zalewamy filiżanką wrzącej wody. Parzymy 10 minut. Pijemy małymi łykami w ciągu dnia.
Róbmy napary z jeżówki purpurowej (echinacea purpurea). Ma działanie immunomodulujące na komórki układu odpornościowego (na limfocyty, granulocyty, makrofagi) oraz silną stymulację aktywności chemokinetycznej limfocytów. Zioło to jest zalecane również w terapii anginy.
Czytaj też: Przesilenie jesienne – jak sobie z nim radzić?
Zioła na katar
Jeszcze do niedawna katar, będący objawem przeziębienia, uważano za banalną dolegliwość. Dziś wiadomo, że ta ostra wirusowa infekcja błony śluzowej nie tylko potrafi uprzykrzyć życie, pogarsza samopoczucie czy obniża sprawność intelektualną. Nieleczony katar może prowadzić do zapalenia zatok przynosowych, oskrzeli, a nawet astmy.
Skutecznie można poskromić go dzięki naparowi z krwawnika i szałwii.
Jak zrobić napar? Bierzemy po dwie łyżeczki ziół, zalewamy szklanką wrzątku, odstawiamy na 20 minut. Pijemy po filiżance trzy razy dziennie. Kto ma więcej czasu, może zrobić sobie parówkę z kwiatów rumianku i olejku eukaliptusowego. Do miski z gorącą wodą wrzucamy garść ziół, wlewamy 10 kropli olejku, nachylamy się i przez kwadrans wdychamy wonne opary pod namiotem z ręcznika.
W skromniejszej wersji dwie łyżki mięty lub lawendy, rumianku albo szałwii zalewamy wrzątkiem i mocno wdychamy parujący płyn, robiąc krótkie przerwy. Po kilku minutach poczujesz się lepiej, zaczniesz oddychać z ulgą, ponieważ inhalacja rozszerzy naczynia krwionośne i zwiększy dopływ krwi do błon śluzowych.
Sprawdź też: Inhalacje na katar z soli i nie tylko – jak stosować?
Zioła na ból gardła
Gdy przyczyną bólu jest przewlekłe zapalenia gardła – co objawia się zaczerwienieniem i wysuszeniem jego tylnej ściany – starajmy się kilka razy dziennie płukać krtań naparem z tymianku, który ma właściwości odkażające i uśmierza ból gardła.
Jak zrobić napar z tymianku? Pół łyżeczki ziół zalewamy szklanką wrzątku, zostawiamy na 10 minut, po czym przecedzamy. Płyn do płukania powinien mieć taką samą temperaturę jak temperatura ciała. Rano i wieczorem warto płukać gardło naparem z szałwii. Liść szałwii działa antyseptycznie i grzybobójczo, ściągająco i przeciwzapalnie.
Do płukania jamy ustnej i gardła można również użyć naparu z rumianku. Ma właściwości przeciwzapalne, powoduje zmniejszenie obrzęku błony śluzowej. Raz dziennie warto wypić szklaneczkę naparu z kwiatów lipy drobnolistnej i szerokolistnej (Tilia cordata et platyphyllos). Zawierają one związki osłaniające błonę śluzową dróg oddechowych. Dodatkowo zawarte w lipie garbniki działają ściągająco na rozpulchnioną w wyniku infekcji błonę śluzową.
Zioła na gorączkę
Podwyższona temperatura ciała jest odpowiedzią organizmu na wtargnięcie wirusów. Podwyższając ciepłotę, w fizjologiczny, naturalny sposób odpiera on atak mikrobów. Jest to sygnał do mobilizacji „armii obrońców”:
- fagocyty aktywniej walczą z wirusami,
- wzrasta produkcja interferonu, substancji przeciwwirusowej,
- mikroby namnażają się wolniej oraz szybciej giną (najlepiej czują się przy 37°C).
Do ziół przeciwgorączkowych należą m.in.: suszone kwiaty bzu czarnego, owoce malin.
W przewlekłych stanach podgorączkowych pobudzają one czynność gruczołów potowych i wywołują obfite wydzielanie potu po upływie od pół godziny do godziny od chwili spożycia.
Jak przygotować napar? Łyżeczkę kwiatów czarnego bzu lub lipy zalewamy szklanką gorącej wody i doprawiamy do smaku odrobiną soku z malin lub czarnych porzeczek. Przykrywamy i pozostawiamy na 15 minut. Cedzimy, przyprawiamy sokiem. Pijemy po pół szklanki co dwie godziny.
Czytaj: