kobieta na plaży

Mocne zaczerwienienie, piekący ból, bąble i na koniec schodząca płatami skóra – to najczęstsze konsekwencje przebywania na słońcu bez odpowiedniej ochrony. Długotrwały kontakt z promieniowaniem UV nie tylko doprowadza do poparzeń, ale również przyspiesza starzenie i może wywołać raka skóry. Dowiedz się, jak skutecznie chronić skórę przed szkodliwym działaniem słońca i czym leczyć poparzenia słoneczne.

Słońce jest nam potrzebne do życia i prawidłowego funkcjonowania. Dzięki promieniom słonecznym w naszym ciele zachodzi proces syntezy, bardzo ważnej dla organizmu witaminy D3, zwiększa się poziom serotoniny (hormonu szczęścia) i ogólnie czujemy się lepiej fizycznie i psychicznie. Światło słoneczne łagodzi bóle mięśniowe i stawowe, dodaje energii, a nawet wykorzystywane jest w leczeniu chorób, w tym egzemy i łuszczycy. Korzystając z kąpieli słonecznych trzeba jednak pamiętać, że działanie promieni UV jest również szkodliwe i może zakończyć się nieprzyjemnym poparzeniem. Tak pożądana i pielęgnowana przez wielu opalenizna to efekt reakcji obronnej skóry na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Opalanie jest również przyczyną przebarwień na skórze, uszkodzeń naczyń krwionośnych, a także powstawania zmarszczek. Według dermatologów każda kąpiel słoneczna zwiększa ryzyko zachorowania na raka skóry, a zdecydowana większość przedwczesnych zmarszczek jest konsekwencją nierozsądnego opalania.

Kto powinien zrezygnować z opalania?

Małe dzieci, osoby starsze, kobiety w ciąży oraz posiadacze wyjątkowo jasnej karnacji, a także te, u których w rodzinie zdarzały się zachorowania na raka skóry, nie powinny się w ogóle opalać. Nie oznacza to, że wolno im wychodzić z domu tylko po zmroku lub przez cały dzień siedzieć w cieniu. Niemniej jednak, powinny szczególnie dbać o ochronę skóry, używać odpowiednich kosmetyków z wysokim filtrem i unikać kontaktu ze słońcem w godzinach jego największej emisji. Warto wiedzieć, że odzież nie chroni nas w pełni przed działaniem promieniowania, dlatego dobrze jest smarować się kosmetykami ochronnymi także pod ubraniem. Wychodząc z maluchem na spacer czy plaże, koniecznie trzeba pamiętać o użyciu kremu z wysokim filtrem, najlepiej 50+, przeznaczonym do skóry dziecka. Dla niemowląt najlepsze są kremy z filtrem mineralnym, który tworzy na skórze barierę odbijającą promienie słoneczne, nie powoduje uczuleń i podrażnień. Najlepiej wybierać te, które posiadają rekomendacje Centrum Zdrowia Dziecka lub Instytutu Matki i Dziecka. Szczególnie trzeba chronić głowę i twarz, zakładając dziecku kapelusz z szerokim rondem lub czapkę z daszkiem. Przede wszystkim starajmy się nie wychodzić z dzieckiem na słońce w godzinach 11-16, kiedy słońce świeci najmocniej i pamiętajmy o lekkim, zwiewnym ubraniu, które ochroni ciało malucha przed promieniami, a jednocześnie nie będzie mu w nim za gorąco. Nie zapominajmy o smarowaniu ciała dziecka również pod ubraniem.

Leki, które "nie lubią" słońca

Część stosowanych leków, suplementów diety, maści i ziół, a nawet kosmetyków może reagować na promienie słoneczne i wywoływać uczulenia, podrażnienia oraz przebarwienia na skórze. Należy dokładnie czytać ulotki dołączone do opakowań, ponieważ producent informuje w nich, czy dany lek wykazuje działanie światłouczulające i może powodować wystąpienie odczynów fotoalergicznych i fototoksycznych.

Do takich leków zaliczamy między innymi:

  • antybiotyki, głównie z grupy tetracyklin,
  • leki moczopędne,
  • niesteroidowe leki przeciwzapalne,
  • leki nasercowe, zwłaszcza rozszerzające naczynia krwionośne,
  • leki przeciwreumatyczne,
  • część leków uspokajających,
  • leki na cukrzycę stosowane doustnie,
  • antydepresanty,
  • środki stosowane w leczeniu grzybicy,
  • preparaty, herbatki i mieszanki ziołowe zawierające między innymi dziurawiec, mniszek lekarski, arnikę, pietruszkę, seler, liście ruty czy ziele lubczyku.

Reakcje uczuleniowe i nieestetyczne przebarwienia, których trudno jest się pozbyć mogą powstawać także po użyciu kosmetyków zawierających alkohol (perfumy i kosmetyki perfumowane), kremów, w których skład wchodzą wyciągi z owoców oraz takie, z dodatkiem niektórych olejków eterycznych (np. z bergamotki) i barwników. Nie zaleca się ich stosowania przed ekspozycją na słońce, gdyż mogą podrażniać i uszkadzać skórę.

Jak zapewnić skórze ochronę?

O ochronę skóry przed szkodliwym działaniem słońca trzeba dbać nie tylko latem, ale także i zimą. Promienie słoneczne odbijają się do piasku, wody, śniegu, przenikają przez szyby, parasol i ubranie, nawet przebywając w cieniu dociera do nas duża dawka szkodliwych promieni UV. Aby uniknąć przykrych i bolesnych poparzeń słonecznych, należy chronić całe ciało, nie zapominając o nakryciu głowy i okularach przeciwsłonecznych.

Przede wszystkim starajmy się unikać przebywania w pełnym słońcu w godzinach, gdy promienie są najmocniejsze. Między 11 a 16 najlepiej zostać w domu lub przebywać jak największą ilość czasu w cieniu. Około 20 minut przed planowanym wyjściem na świeże powietrze należy posmarować się dość grubą warstwą balsamu z filtrami UVA i UVB. Pamiętajmy, by kupować kosmetyki zawierające filtry chroniące przed oboma typami promieniowania. Minimalny faktor, jaki powinniśmy stosować by zapewnić skórze ochronę to 30, jednak osoby wrażliwe na słońce i dzieci powinny stosować preparaty z filtrem 50+. Trzeba wiedzieć, że żaden kosmetyk, nawet z najwyższym faktorem nie zapewni nam 100% ochrony przed szkodliwym promieniowaniem.

Osoby, którym zależy na opaleniźnie używają kosmetyków z mniejszym filtrem, by przyspieszyć proces opalania lub całkowicie rezygnują z ochrony. Bezpieczniej jest, gdy opalamy się przez kilka dni pod rząd, zaczynając od wyższego faktora, stopniowo zmniejszając jego wartość. Dobór kosmetyku o odpowiednim stopniu ochrony zależy również od naszego typu karnacji. Krem ochronny należy nakładać co 2-3 godziny i po każdym kontakcie z wodą. Nie wolno zapominać o smarowaniu uszu, nosa, stóp i ust, a także wszelkich pieprzyków, znamion i zmian skórnych. Na głowę zakładajmy kapelusz lub czapkę oraz nie zapominajmy o okularach przeciwsłonecznych z filtrem. Najlepiej kupić je u optyka.

Wybierz odpowiedni kosmetyk

Wraz z rozpoczęciem sezonu urlopowego, a nawet już przed majowym długim weekendem w sklepach i na aptecznych półkach pojawia się zatrzęsienie kosmetyków ochronnych i łagodzących skórę po opalaniu. Jak wybrać odpowiedni dla potrzeb naszej skóry?

Przede wszystkim należy sięgać po produkt o odpowiednim stopniu ochrony. Kosmetyk powinien zabezpieczać skórę zarówno przed promieniami UVB, jak i UVA, które nie odpowiadają za oparzenia, ale trwale uszkadzają włókna kolagenu i elastyny. Są odpowiedzialne między innymi za powstawania zmarszczek, utratę jędrności, starzenie się i przesuszanie skóry. Skrót SPV używany w odniesieniu do kosmetyków, to współczynnik ochrony przeciwsłonecznej, określający czas, który opóźnia wystąpienie oparzeń podczas przebywania na słońcu. Dermatolodzy zalecają, by twarz smarować kremem z faktorem 50+, który jest najwyższym dostępnym na rynku, zaś resztę ciała kremami z filtrem 30. Osoby o jasnej cerze, blond włosach i jasnych oczach są bardziej narażone na oparzenia słoneczne, dlatego powinny używać mocniejszych filtrów. Z kolei osoby o ciemnej karnacji, które nie ulegają tak szybko oparzeniom, mogą stosować kosmetyki o niższym stopniu ochrony. Kosmetyki na opalanie występują pod różnymi postaciami. Możemy wybierać spośród kremów, balsamów i olejków. Na którą formę się zdecydujemy nie ma większego znaczenia, najważniejsze by skład odpowiadał naszej skórze i był dobrany do jej potrzeb. W kosmetykach ochronnych prócz filtrów przeciwsłonecznych znajdziemy także różne substancje odżywcze, składniki nawilżające, spowalniające proces starzenia, łagodzące, wyszczuplające i antycellulitowe czy przyspieszające opalanie. Osoby o wrażliwej, delikatnej skórze, która łatwo ulega podrażnieniom i jest podatna na alergie powinny postawić na produkty z filtrem mineralnym, które nie wywołują podrażnień i nie uczulają.

Czym ratować podrażnioną skórę?

Mimo powszechnej wiedzy na temat szkodliwości promieniowania UV wiele osób rezygnuje z ochrony, stawiając opaleniznę ponad bezpieczeństwo lub po prostu nie mając świadomości, jak łatwo można się poparzyć. Jak ratować podrażnioną skórę, którą wystawiliśmy na zbyt długą ekspozycję słoneczną? W pogotowiu czeka już cała gama kosmetyków o właściwościach łagodzących poparzenia, chłodzących skórę czy mocno nawilżających i regenerujących zniszczony naskórek. Najczęściej zawierają pantenol, alantoinę, masło shea, witaminę A, E i C, mocznik, wyciąg z aloesu, lipidy czy kwas hialuronowy. Przynoszą kojące uczucie chłodu i nawilżenia wysuszonej skórze, a zastosowane w porę zminimalizują przykre skutki oparzenia, jak bąble i łuszczący się naskórek. Gdy nie mamy akurat „pod ręką” żadnego preparatu, który ulży podrażnionej i piekącej skórze, możemy sięgnąć po sprawdzone domowe sposoby. Jednym z nich jest okład z maślanki, zsiadłego mleka, kefiru lub jogurtu. Pamiętajmy, że natychmiastową ulgę przyniesie chłodny (nie zimny!) prysznic, a przemywając skórę wodą z dodatkiem octu jabłkowego załagodzimy stan zapalny i zmniejszymy uczucie pieczenia i swędzenia. Na zaczerwienioną od słońca skórę na twarzy możemy nałożyć sok ze świeżego ogórka. Pokrojony na grube plastry lub starty na tarce sprawdzi się w formie kojącego i nawilżającego okładu.

Korzystajmy ze słońca, tym bardziej, że lato jest krótkie i warto naładować baterie przed zimą. Pamiętajmy przy tym o ochronie skóry i właściwej pielęgnacji. A na osłodę dobra wiadomość – mocna opalenizna wyszła już mody.

 

Autor: Ewelina Malka, 26.06.2015r.

share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi
Komentarze
chevron-down