Kobieta zamawiająca produkty przez internet

Produkty spożywcze, zabawki, meble, sprzęt AGD i RTV. Pierścionek zaręczynowy i patelnię dla teściowej, strój na Halloween oraz tabletki na potencję. Czy jest coś, czego nie da się kupić w Internecie? Konia z rzędem temu, kto wymieni jedną rzecz, której nie znajdziemy w sieci.

Obecność Internetu w praktycznie każdym domu i rosnące zaawansowanie jego użytkowników, w połączeniu z brakiem wolnego czasu sprawiają, że coraz częściej przenosimy swoją zakupową aktywność do sieci. Dlaczego jeszcze wybieramy wirtualne zakupy zamiast tradycyjnego „chodzenia po sklepach”, a od kupowania online może oddzielić nas tylko zerwane łącze? 

Z badania NetTrack organizowanego przez pracownię Millward Brown wynika, że 19,5 mln Polaków korzysta z Internetu (dane z okresu luty-kwiecień 2014). Liczba ta wzrasta z każdym miesiącem o ok. 1,5%. Aż 72% Internautów robi zakupy online. Jesteśmy w tym coraz lepsi i coraz sprawniej poruszamy się w świecie wirtualnych sklepów.

Jesteśmy wygodni i cenimy swój czas

Przeciętny Polak pracuje dłużej niż 8 godzin dziennie. Nic dziwnego, że wolny czas jest dla nas cenny. Sklepu internetowego nie ograniczają godziny otwarcia, zamknięte kasy czy długie kolejki. Na szczęście sprzedawca nie wyłączy nam witryny przed nosem, a tabliczkę „przepraszamy ostatni klient” możemy co najwyżej kupić jako pamiątkę. Zamówiony towar otrzymamy już następnego dnia, z gwarancją jakości i bezpieczeństwem transportu.

62% osób kupujących w sieci szczególnie ceni sobie swobodę i możliwość zrobienia zakupów o każdej porze, a 51% wybiera e-sklepy z uwagi na oszczędność czasu.

Sprzedawcy pozostawiają nam dowolność w wyborze sposobu dostarczenia towaru. Paczkę możemy odebrać osobiście w punkcie odbioru, na pobliskiej poczcie, w tanich i funkcjonalnych paczkomatach In Post. Bezpiecznie zapakowaną przesyłkę już następnego dnia pod same drzwi dostarczy nam kurier lub listonosz, nawet jeśli mieszkamy na 7 piętrze, a winda jest zepsuta.

Szybko i tanio, ale bez ryzyka

Bezpieczeństwo jest najważniejszą cechą w przypadku zakupu leków. Ponieważ coraz chętniej kupujemy w sieci produkty lecznicze, z uwagi na ich niższe ceny i lepszą dostępność, nieuczciwi ludzie starają się to wykorzystać. Sprzedają podrobione produkty nieposiadające w swoim składzie żadnych pożądanych substancji czynnych. Leki powinniśmy kupować tylko u podmiotów do tego uprawnionych, np. na portalu Recepta.pl. Serwis oferuje dostęp do wszystkich leków, począwszy od środków na receptę,po specjalistyczne dermokosmetyki. Tutaj również możemy składać zamówienia o każdej porze, a towar jest gotowy do odbioru zazwyczaj już następnego dnia. Z portalem Recepta.pl współpracuje kilka tysięcy aptek w całej Polsce co oznacza, że zamówienie można odebrać tam, gdzie jest nam najwygodniej i kiedy nam pasuje. Zupełnie za darmo. Serwis należy do Polskiej Grupy Farmaceutycznej największej hurtowni leków, działającej na rynku ochrony zdrowia od ponad 20 lat. Dzięki temu nie ma ryzyka, że kupiony lek okaże się fałszywy, a zamiast tabletek odchudzających z ekstraktem z zielonej kawy znajdziemy wyciąg z już pożółkłej trawy.

Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?

Wygoda to nie wszystko. 57% Konsumentów zamawia online z uwagi na niższe ceny i większy wybór asortymentu. Składając zamówienie przez Internet na tym samym produkcie, możemy zaoszczędzić nawet do kilkuset złotych! Wiele ciekawych informacji i przepisów na to jak oszczędzać na zakupach w sieci możemy znaleźć na blogach i stronach internetowych. Internauci chętnie podzielą się z nami swoją wiedzą i doświadczeniami.

W e-sklepach również sprawdza się sprzedaż na raty. Większość sprzedawców oferuje wysyłkę towaru za granicę. Możemy wybrać dogodny sposób płatności, otrzymujemy gwarancję, opiekę serwisową i pewność, że kupujemy towar najwyższej jakości. Coraz większa liczba sklepów internetowych oferuje możliwość dokonania zakupu bez rejestracji w serwisie. Jeśli boimy się podawać nasze dane, które zostaną zapamiętane przez system, możemy skorzystać z tej opcji. Podobny schemat dotyczy płatności. Internetowi sprzedawcy zazwyczaj dają nam kilka możliwości w zakresie uiszczenia opłaty za towar. Korzystanie z systemów płatności PayU czy Dotpay to już norma. Są to wyspecjalizowane serwisy, które posiadają certyfikaty bezpieczeństwa SSL (Secure Sockets Layer), gwarantujące szyfrowane połączenia i poufność transmisji danych. Jeśli jednak nie przekonuje nas wieloletnie doświadczenie dostawców usługi i nie ufamy zaawansowanym technologiom, możemy zapłacić za towar przy odbiorze.

Najlepsze okazje na jedno kliknięcie

Hitem ostatnich lat stały się porównywarki cenowe (np. Ceneo, Skąpiec czy Nokaut). Coraz częściej korzystamy z automatycznego wyszukiwania ofert, które daje możliwość wybrania najlepszego przedmiotu w szybkim czasie i bez konieczności przeglądania dziesiątek stron. Kluczowym elementem jest tu nie tylko cena, ale również pewność zakupów u wiarygodnych i godnych zaufania sprzedawców. Poważnie myślący o swoim biznesie sprzedawcy przenoszą lub rozszerzają swoja działalność w Internecie. Zależy im na dobrej opinii i zadowoleniu klientów nie mniej, niż nam na otrzymaniu przedmiotu zgodnego z naszymi oczekiwaniami. Przed zakupem zawsze możemy sprawdzić czy inni klienci byli zadowoleni z jakości towaru, czy przedmiot okazał się zgodny ze zdjęciami i opisem. Kontakt ze sprzedawcą bezproblemowy, a przesyłka szybka i w dobrej cenie. Tym bardziej, po zakupie istotne jest pozostawienie opinii o sprzedawcy. Sklepy szczególnie dbające o wysoką jakość usług często proszą o wystawienie oceny zakupu. Dzięki temu i my unikniemy nieprzyjemnych rozczarowań i nie będziemy zmuszeni odsyłać zamówionego towaru. A przy okazji możemy pomóc innym Internautom w podjęciu decyzji.

A jednak to nie to...

Co w sytuacji, gdy zakupiona rzecz jednak nie spełnia naszych oczekiwań? Możemy ją po prostu odesłać na własny koszt. Mamy na to 14 dni i nie musimy podawać żadnego powodu naszej rezygnacji. Sprzedawca ma obowiązek przyjąć od nas zwrot i oddać pieniądze. Spotykane jeszcze w niektórych miejscach informacje typu „nie uznajemy zwrotów” lub sztandarowe hasło PRL-u „po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględniamy”, w realiach zakupów elektronicznych można włożyć między bajki. 

Autor: Ewelina Malka, 02.01.2015 r.
Dane pochodzą ze strony http://kupujewinternecie.info.pl/dlaczego-warto-kupowac-w-necie/

share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi
Komentarze
chevron-down