Odstające uszy bywają przyczyną kompleksów. Dziecko z widocznymi małżowinami usznymi może stać się tematem żartów ze strony rówieśników. Sprawdź, co jest przyczyną odstających uszu u niemowlaka i jak można mu pomóc.

odstajace-uszy-u-niemowlaka

Odstające uszy u niemowlaka

Wady uszu mają podłoże genetyczne. Wady w obrębie uszu można podzielić na pięć grup:

  • anotia – całkowity brak małżowiny,
  • microtia – niedorozwój z brakiem przewodu słuchowego zewnętrznego,
  • niedorozwój środkowej części małżowiny,
  • niedorozwój górnej części małżowiny,
  • odstające uszy.

Odstające uszy mogą być objawem wrodzonej wady rozwojowej. Tego typu dolegliwości obserwuje się u 3 procent żywo urodzonych noworodków. Przykładem choroby genetycznej, której jednym z objawów są odstające uszy, jest zespół Wiliamsa-Beurena. Choroba powoduje:

  • upośledzenie rozwojowe,
  • hiperkalcemię,
  • problemy z metabolizmem,
  • opóźniony wzrost,
  • zaburzenia kardiologiczne,
  • cechy dysmorficzne w obrębie twarzo-czaszki – między innymi duże, nisko osadzone i odstające małżowiny uszne.

Jednak w większości przypadków jest to jedynie defekt estetyczny.

Sposób na odstające uszy u niemowlaka

Odstające uszy u niemowlaka mogą być spowodowane pozycją w życiu płodowym. Zwykle odstaje wtedy jedno ucho i najpewniej w ciągu pierwszych miesięcy życia dziecka wróci „na swoje miejsce”. Często problem zmniejsza się wraz z wiekiem dziecka. Małżowina uszna kształtuje się do 6. roku życia dziecka, dlatego korekcji uszu nie wykonuje się wcześniej.

Sposobem na odstające uszy u niemowlaka może być zatem cierpliwość. Poza tym warto zastanowić się, czy kształt i ułożenie małżowiny usznej u dziecka jest sprawą najwyższej wagi. Niewielkie odstępstwo od normy można po prostu zaakceptować. W końcu nie wszyscy są tacy sami. Zamiast sięgać po korektory estetyczne uszu czy usilnie zakładać dziecku czapeczkę na głowę, można pozwolić mu pięknie się różnić od rówieśników.

Odstające uszy u niemowlaka - co robić i czego nie robić?

Na rynku medycznym można znaleźć korektory estetyczne uszu. Są to silikonowe protezy, które przykleja się z jednej strony do ucha, a z drugiej do głowy. Protezy mają nadać uszom prawidłowy kształt. W zestawie są często elastyczne czapeczki podtrzymujące korektor. Jak zapewniają producenci, niektóre korektory można stosować od 3 miesiąca życia dziecka. Rodzice powinni jednak wiedzieć, że tego typu korektory nie zlikwidują wady rozwojowej. Uszy i tak wrócą do swojego pierwotnego ułożenia, a przyklejanie ich do uszu będzie jedynie niepotrzebnym dyskomfortem dla maluszka. Ponadto stosowanie korektorów może doprowadzić do odparzenia skóry lub wywołać reakcję alergiczną u dziecka.

Praktykowana od lat metoda na noszenie czapeczki lub opaski przez całą dobę także nie skoryguje wady uszu u dziecka. Niektórzy rodzice praktykują układanie dziecka na jednym boku, w sytuacji, kiedy odstaje jedno ucho. Pediatrzy stanowczo odradzają stosowanie takich praktyk. Dziecko należy układać naprzemiennie na obu bokach, żeby nie odkształcić główki maluszka.  

Ortoplastyka

Jeśli wada uszu wyraźnie rzuca się w oczy, a dziecko ma z jej powodu duże kompleksy, ratunkiem może okazać się ortoplastyka, czyli zabieg chirurgiczny. Operację plastyczną można już wykonać u dzieci w wieku 6 lat. Polega ona na modelowaniu uszu poprzez nacięcia wykonane na tylu małżowiny usznej. Po wykonaniu nacięcia małżowina wywija się do tyłu. Na koniec chirurg zakłada rozpuszczalne szwy. Metoda nie wymaga założenia szwów na widocznej chrząstce ucha, przez co nie pozostawia blizn. Zabieg u dzieci przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym, u nastolatków i dorosłych w miejscowym. Co więcej, korekcja uszu u dzieci do 14. roku życia jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Warto poszukać klinki, która przeprowadza zabiegi w ramach NFZ. W prywatnych klinikach ortoplastyka kosztuje 3-4 tysiące złotych.

Autor: Joanna Woźniak

Czytaj też:

Bibliografia:

  • Miszka K., Skarżyński H., Zawadzki R., Szwedowicz P., Mrówka M., Młotkowska-Klimek P.,                
  • Aktualna procedura w wadach wrodzonych ucha stosowana w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie, Audiofonologia, tom XIX, 2001.
  • Stefanowicz A., Hajducka M., Krajewska M., Kołodziejska A., Problemy zdrowotne dziecka z zespołem Williamsa-Beurena, Nowa Pediatria 2016; 20(4): 183-190.
share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi

Joanna Woźniak...

Komentarze
chevron-down