Nowa odmiana koronawirusa FLiRT. Objawy Covid FLiRT.

COVID-19 stał się rzeczywistością. Jak powiedział Prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych, dr M. Sutkowski: „Koronawirus nigdy nie zniknął, a teraz się uaktywnił” (PAP, 2024). Wskazał także, że odmiana, która będzie nas atakowała, nazywa się (COVID) FLiRT. Jego objawy przypominają grypę. Czy nowy wariant COVID-19 powinien nas niepokoić? Jak wygląda jego transmisja i na czym polega leczenie? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w artykule.

Spis treści

Nowa odmiana koronawirusa – FLiRT
- Jak zaraźliwy jest najnowszy szczep COVID?
- Czy nowy COVID jest groźny?
Nowy COVID – objawy
COVID FLiRT – leczenie i zapobieganie
- Jak zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowy COVID?
Nowy szczep koronawirusa FLiRT – podsumowanie

Nowa odmiana koronawirusa – FLiRT

Czym jest wirus FLiRT? Jest to grupa podwariantów SARS-CoV-2, która obejmuje warianty KP i JN.1 należące do rodziny Omikron. Wyróżniają się istotnymi mutacjami w strukturze białka kolca (S), które odpowiada za wiązanie wirusa z receptorami ACE2 na powierzchni komórek nosiciela. Zmiany sprawiają, że FLiRT ma większą zdolność do zakażania, ponieważ ułatwiają penetrację komórek i obejście układu odpornościowego, który wykształcił pamięć immunologiczną wobec wcześniejszych szczepów.

Jak zaraźliwy jest najnowszy szczep COVID?

Nowa odmiana koronawirusa FLiRT charakteryzuje się zwiększoną zakaźnością, co wynika z wyżej wspomnianych mutacji. Dodatkowo dochodzi w jego przypadku do reinfekcji nawet u osób, które wcześniej przeszły COVID-19 lub zostały zaszczepione. Ze względu na brak obowiązku wykonywania testów i raportowania liczby zakażonych trudno określić skalę transmisji tych mutacji.

Według danych z Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC), podwariant KP.3 odpowiadał na początku czerwca za 36,9% wszystkich zakażeń COVID-19 w Stanach Zjednoczonych, KP.2 za 24,4%, KP.1 za 9,2%, a JN.1 za 22% przypadków (Kathella, 2024).

Co więcej, w ciągu zaledwie kilku tygodni liczba zakażeń związanych z KP.2 wzrosła z około 10% do 25%, a w ciągu kilku miesięcy z 5% do 60%, co wskazuje na szybkie rozprzestrzenianie się wirusa (Kee, 2024). W Polsce również obserwuje się wzrost zakażeń wywołanych tymi wariantami.

Czy nowy COVID jest groźny?

FLiRT, mimo wysokiej zakaźności, nie powoduje na ten moment zwiększonej liczby hospitalizacji w porównaniu do wcześniejszych wariantów. Kliniczny obraz choroby przypomina przeziębienie bądź grypę, a obecne szczepionki chronią przed jej ciężkim przebiegiem. Niestety, nie wyklucza to ryzyka powikłań, a nawet zgonu, szczególnie u osób starszych oraz pacjentów z chorobami współistniejącymi.

Nowy COVID – objawy

Objawy zakażenia nowym COVID-19 FLiRT są podobne do wcześniejszych mutacji koronawirusa. Obejmują:

Gorączkę,

Ból gardła, głowy i mięśni,

Kaszel,

Zmęczenie i problemy z zasypianiem,

Katar,

Rzadziej utratę smaku lub węchu,

Duszności, ból w klatce piersiowej przy ciężkim zakażeniu.

Wielu pacjentów doświadcza również dolegliwości żołądkowo-jelitowych, takich jak biegunka i nudności oraz bóle brzucha.

Objawy pojawiają się zazwyczaj 3-6 dni od zakażenia i w zależności od układu odpornościowego mogą trwać od 7 do 14 dni, a w ciężkim przebiegu nawet ponad miesiąc. Warto podkreślić, że nowy COVID ma zbliżone objawy do zwykłego przeziębienia, przez co wiele osób rezygnuje z wizyty u lekarza, odpoczynku i izolacji niezbędnej do ograniczenia transmisji wirusa. Może do niej dojść nawet przed pojawieniem się jakichkolwiek symptomów świadczących o zakażeniu.

COVID FLiRT – leczenie i zapobieganie

Leczenie zakażeń wywołanych wariantem FLiRT, podobnie jak w przypadku wcześniejszych odmian COVID-19, opiera się głównie na łagodzeniu objawów choroby. W zależności od nasilenia symptomów stosuje się leki przeciwgorączkowe, np. leki z paracetamolem lub ibuprofenem, a także preparaty ukierunkowane na specyficzne dolegliwości:

Leki na kaszel, które pomagają złagodzić uciążliwe dolegliwości związane z suchym lub mokrym kaszlem,

Leki na katar i zatoki, łagodzące zatkany nos i towarzyszące mu uczucie zatokowego bólu głowy,

Leki na ból gardła, takie jak tabletki do ssania, które działają miejscowo na stan zapalny i uśmierzają ból.

Przy poważniejszych przypadkach, związanych np. z zapaleniem płuc lub innymi powikłaniami w przebiegu choroby, pacjenci mogą wymagać hospitalizacji oraz specjalistycznego leczenia wspomagającego oddychanie.

Obecnie dostępne szczepionki, takie jak Comirnaty (Pfizer), Spikevax (Moderna) i Nuvaxovid, które są dostosowane do wcześniejszych wariantów Omikronu, wciąż zapewniają ochronę przed ciężkim przebiegiem zakażenia, ale nie zwalczają samej infekcji. Zgodnie z zapewnieniami Ministra Zdrowia szczepionki skierowane przeciwko KP.2 i JN.1 już wkrótce mają pojawić się w Polsce.

Jak zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowy COVID?

Objawy występujące podczas infekcji FliRT mogą być wręcz niezauważalne, przez co istnieje ryzyko nieświadomego przekazywania wirusa innym oraz rozwoju powikłań. Z tego powodu należy robić wszystko, co możliwe, aby szczególnie w okresie jesienno-zimowym zmniejszyć jego transmisję. W tym celu warto stosować się do kilku sprawdzonych zasad profilaktyki, które od początku pandemii pozostają niezmienne.

Noś maseczkę w zatłoczonych miejscach publicznych, środkach komunikacji miejskiej czy w placówkach zdrowotnych, zwłaszcza w okresach zwiększonego ryzyka zakażeń.

Regularne mycie rąk i dezynfekcja to podstawowe metody ochrony przed przenoszeniem wirusa na powierzchniach dotykowych.

Wzmocnienie odporności. Preparaty na odporność oraz dbanie o zdrowy tryb życia, w tym o regularną aktywność fizyczną, zdrową dietę bogatą w witaminy i minerały oraz odpowiednią ilość snu to najlepsze sposoby walki z każdą infekcją.

Nowy szczep koronawirusa FLiRT – podsumowanie

Wirusy RNA, takie jak SARS-CoV-2, mutują bardzo szybko, co wynika z błędów w procesie replikacji materiału genetycznego. Celem takich zmian nie jest zabicie nosiciela, ale zwiększenie zdolności do długotrwałego przetrwania w populacji. Oznacza to, że ludzkość zaskoczy jeszcze niejeden „nowy” koronawirus. Objawy takiego zakażenia najprawdopodobniej nie ulegną znacznym zmianom, może okażą się nawet słabsze niż w przypadku poprzednich wariantów. Mimo że brzmi to pocieszająco, dalej warto zachować czujność i stosować się do zasad profilaktyki zdrowotnej.

Źródła: