Ból towarzyszący menstruacji odczuwa ponad połowa Polek. Zwykle uznajemy go za rzecz normalną, dlatego rzadko wspominamy o tym ginekologowi. A powinnyśmy, ponieważ to może być jeden z objawów endometriozy – podstępnej choroby, którą diagnozuje się coraz częściej, nawet u nastolatek.
Endometrioza to choroba, w której komórki śluzówki jamy macicy (czyli wyścielającej ją błony) są obecne poza nią (np. w okolicy jajników, jajowodów i jelit, pęcherza moczowego oraz na zewnętrznej ścianie macicy), ale zachowują się tak samo jak w macicy, czyli złuszczają się w cyklu miesięcznym, powodując krwawienie, a niejednokrotnie bolesne stany zapalne. Mało tego – ogniska endometrialne rosną, podobnie jak nowotworowe.
Dają objawy bólowe oraz niszczą zaatakowane narządy. Są odpowiedzialne za zrosty oraz blizny. Około 40 procent kobiet z endometriozą ma trudności z zajściem w ciążę. Dobra wiadomość jest taka, że mniej więcej połowa z nich po leczeniu, a czasem nawet i bez niego, rodzi dzieci. Przy okazji warto odczarować pewien mit, dotyczący endometriozy – ciąża nie jest na nią lekarstwem. I chociaż bywa, że dolegliwości są wtedy łagodniejsze, z reguły powracają, kiedy kobieta znów zaczyna miesiączkować.
Jakie są objawy endometriozy?
Pierwszym niepokojącym sygnałem, który może o niej świadczyć, są bolesne miesiączki, ale również:
- częste bóle w podbrzuszu,
- ból podczas współżycia,
- ból podczas wypróżnień,
- ból w trakcie oddawania moczu,
- ból podczas badania ginekologicznego.
Chorobie tej często towarzyszą wzdęcia, biegunki, zaparcia. Dość charakterystycznym symptomem jest ból nóg w okresie krwawień menstruacyjnych. Czasem endometriozę wykrywa się, gdy kobieta ma problem z zajściem w ciążę. Do postawienia diagnozy wykorzystuje się USG, rezonans magnetyczny lub laparoskopię, która jest uznawana za najbardziej rzetelną metodę diagnostyczną w tej chorobie.
Zobacz też: Leki na nietrzymanie moczu – ziołowe, wkładki, podpaski
Jak leczyć endometriozę?
Niestety, medycyna jeszcze nie dysponuje skutecznymi lekami na tę chorobę. Leczenie polega głównie na łagodzeniu objawów i powstrzymywaniu rozwoju endometriozy za pomocą leków, w tym także hormonalnych. Najczęściej stosuje się lek, który jest syntetycznym odpowiednikiem żeńskiego hormonu płciowego – progesteronu.
Substancja w nim zawarta obniża produkcję estradiolu, czyli naturalnego estrogenu i w ten sposób zmniejsza się jej jego wpływ na rozrost błony śluzowej macicy. Torbiele endometrialne lub naciekające guzkami usuwa się w trakcie zabiegów chirurgicznych. Dobre skutki przynosi zmiana diety: ograniczenie czerwonego mięsa na rzecz ryb i warzyw. Są badania dowodzące, że organizm kobiet, które jedzą czerwone mięso i jego przetwory oraz utwardzane oleje roślinne (częsty składnik m.in. margaryny i słodkich batoników) wytwarza więcej prostaglandyn, które z kolei m.in. pobudzają zakończenia włókien nerwowych, wysyłających sygnały bólowe do mózgu.
Skutek? Silniej odczuwamy ból. Warto też jeść regularnie pięć posiłków w ciągu dnia, pić przynajmniej półtora litra płynów i spożywać pół kilograma świeżych warzyw i owoców bogatych w błonnik. Zmniejsza on poziom estrogenów, krążących w organizmie, których nadmiar sprzyja endometriozie. Udowodnione skutecznie działanie obniżające poziom tych hormonów mają również:
- świeży czosnek,
- groszek zielony,
- seler,
- brokuł,
- kalafior.
Dwa razy w tygodniu jedzmy tłuste ryby morskie. Zawierają nienasycone kwasy omega-3, które mają potwierdzone naukowo działanie przeciwzapalne. Obniżają ryzyko endometriozy. Dobroczynne kwasy omega-3 znajdziemy również w oleju rzepakowym oraz orzechach włoskich i siemieniu lnianym.
Autor: Marzena Maciejczyk
Konsultacja merytoryczna: lek. Mateusz Kowalczyk, Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne Kolińskiego.
Czytaj też: Jakie witaminy dla kobiet w ciąży – A, D, E i C