bankowanie krwi pępinowej, białaczka u dzieci

Mały pojemnik krwi pępowinowej z komórkami macierzystymi ma być ubezpieczeniem na wypadek ciężkiej choroby dziecka. Zapobiegliwi rodzice mogą wykupić taką biologiczną polisę w komercyjnym banku krwi pępowinowej. Taką decyzję warto dobrze przemyśleć.

Czym jest krew pępowinowa?

Krew pępowinową można pobrać tylko podczas porodu, po zakończeniu tzw. II okresu przed urodzeniem łożyska. Zbiera się ją do specjalnego pojemnika z naczyń krwionośnych znajdujących się w pępowinie. Można tego dokonać zarówno podczas porodu naturalnego, jak i cesarskiego cięcia. Ciąża bliźniacza nie jest przeciwwskazaniem.

Zabieg trwa kilka minut i jest bezbolesny. Ze szpitala położniczego pobraną krew łożyskową transportuje się do banku krwi pępowinowej, gdzie jest badana, poddawana preparowaniu i zamrażana ciekłym azotem w temperaturze około 180°C. W takich warunkach może być przechowywana przez 30 lat. Za pobranie krwi pępowinowej rodzice płacą od 1800 do 5500 zł. Bankowanie krwi kosztuje od 400 do 700 zł (w zależności od banku) za każdy rok przechowywania. Czy warto?

Czytaj także: Jakie witaminy dla kobiet w ciąży – A, D, E i C

Co trzeba wiedzieć o krwi pępowinowej

Jest cenna, bo są w niej tzw. macierzyste komórki krwiotwórcze, które są wytwarzane jeszcze w czasie życia płodowego. Ich fenomen polega na tym, że są bardzo młode i bardzo plastyczne, czyli mało wyspecjalizowane. Są w stanie odnawiać się i przekształcić w inne komórki, np. w każdy ze składników krwi:

  • krwinkę czerwoną,
  • płytkę krwi,
  • komórki układu immunologicznego,
  • komórki mięśniowe lub nerwowe.

W laboratorium naukowcy potrafiliby wyhodować z nich kości, chrząstki oraz nerwy. Współczesna medycyna najczęściej wykorzystuje je m.in. w leczeniu niektórych chorób nowotworowych, chorób układu krwiotwórczego i układu odpornościowego. Są możliwe do zastosowania w potencjalnej terapii regeneracyjnej. Nie pomogą natomiast w przypadku poważnych chorób mózgu, serca czy w leczeniu wszystkich typów nowotworów krwi.

Identyczność komórek macierzystych nie zawsze jest pożądana. Za pomocą komórek krwiotwórczych pochodzących z własnej krwi pępowinowej osoby można odtworzyć układ zniszczony przez chemioterapię lub radioterapię. Jednak ten zabieg nie pozwoli uporać nam się z chorobą układu krwiotwórczego.

Przeszczepienie własnej krwi mija się z celem, bo ona także ma defekt genetyczny. Krew pępowinowa może wyleczyć chorego na białaczkę, ale dotyczy to wyłącznie krwi pobranej od innego dziecka. To zresztą jeden z głównych powodów, dla których Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca propagowanie pobierania krwi pępowinowej i jej przechowywanie w niekomercyjnych bankach krwi. Można udostępniać ją innym chorym, kiedy nie udaje się znaleźć dawcy szpiku – wtedy krew pępowinowa może być ratunkiem. W Polsce rzadko bankuje się krew łożyskową do celów publicznych. A szkoda.

Zobacz też: Maść na siniaki - krwiaki, stłuczenia. Jaką wybrać?

Zalety krwi pępowinowej

Pochodząca od dawcy niespokrewnionego krew pępowinowa z powodzeniem może być wykorzystywana nie tylko u pacjentów z chorobami nowotworowymi hematologicznymi i niehematologicznymi, w zespołach niewydolności szpiku kostnego, w hemoglobinopatiach, wodzonych zespołach zaburzeń odporności, ale też wrodzonych chorobach metabolicznych. Można nią leczyć osteoporozę, a nawet niektóre postaci udarów mózgu i zawałów serca.

Trwają badania nad wykorzystaniem komórek z krwi pępowinowej do leczenia chorób Alzheimera i Parkinsona. Kliniczne zalety krwi pępowinowej w transplantacji to m.in.: niskie ryzyko przenoszenia chorób infekcyjnych i odrzucenia przeszczepu czy choroby GVHD (przeszczep przeciwko gospodarzowi).

Trzeba mieć na uwadze fakt, że krew pępowinowa jest cennym źródłem komórek macierzystych, ale jest ich tam mało. Standardowo pobiera się tyle krwi, aby wystarczyło dla pacjenta ważącego do około 30 kg, co w praktyce oznacza dzieci do około 12. r.ż. A im dziecko jest większe, tym potrzebna ilość komórek wzrasta. W przypadku terapii u dorosłych potrzeba kilka przeszczepów od różnych dawców.

Autor: Marzena Maciejczyk 

Czytaj też: Gorączka u dziecka i niemowlaka - jak zbić temperaturę?

Konsultacja merytoryczna: lek. Mateusz Kowalczyk, Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne Kolińskiego.

share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi
Komentarze
chevron-down