Rak prostaty jest podstępną chorobą, która początkowo nie daje żadnych objawów, dlatego tak ważne jest, żeby panowie profilaktycznie sprawdzali poziom PSA i zgłaszali się na badanie per rectum. Wychwycone przy tej okazji nieprawidłowości, są podstawą do wykonania biopsji prostaty, która jest ostatnim etapem w diagnostyce nowotworu gruczołu krokowego.
Badanie gruczołu krokowego przez odbyt i określenie antygenu PSA nie trwa dłużej niż pięciu minut, a może uratować życie wielu mężczyzn. Dlatego są to podstawowe badania wykonywane w profilaktyce raka stercza, które pozwalają określić, czy powinno się skierować pacjenta na biopsję prostaty.
Biopsję prostaty wykonuje się, gdy pacjent na wysokim poziomem PSA, lekarz stwierdził nieprawidłowości w badaniu per rectum, u mężczyzny utrzymuje się podwyższone stężenie PSA, choć wcześniejszy wynik histopatologiczny biopsji prostaty był prawidłowy lub gdy wcześniejsza biopsja prostaty nie wykazała komórek nowotworowych, ale stwierdzono w niej komórki o podejrzanej budowie.
Biopsja prostaty przygotowanie
Przed biopsją prostaty pacjent musi poinformować lekarza o tym, że ma problemy z krzepnięciem krwi, wszczepione sztuczne zastawki lub rozrusznik, ma alergię na leki. Jeśli przed badaniem będzie podane znieczulenie dożylne, badany musi być na czczo przez 6 godzin przed biopsją.
Przed wykonaniem biopsji prostaty profilaktycznie podaje się pacjentowi antybiotyk, żeby zmniejszyć ryzyko wystąpienia infekcji po wykonaniu badania. W Europie przeprowadza się milion biopsji prostaty rocznie, z czego 1-5 proc. przypadków kończy się właśnie zakażeniem. Ryzyko infekcji jest spore, bo igła może przenieść bakterie występujące w jelitach do prostaty, pęcherza i krwiobiegu. Problem jest poważny, bo okazuje się, że ilość przypadków sepsy po biopsji prostaty podwoiła się w ostatniej dekadzie.
Na czym polega biopsja prostaty?
Biopsja prostaty to biopsja gruboigłowa wykonywana pod kontrolą USG transrektalnego (podobne do USG dopochwowego). Pacjent leży na boku, a lekarz wprowadza igłę do prostaty przez ścianę odbytnicy i pobiera materiał komórkowy do badania. Badanie nie jest bolesne i trwa bardzo krótko, ale pacjent może poprosić lekarza o miejscowe znieczulenie żelem lignocainowym. W trakcie biopsji pacjent może odczuwać parcie na stolec lub ucisk na gruczoł krokowy.
Zdarza się, że lekarz będzie chciał wykonać biopsję w miejscu krocza a nie przez odbyt. Zabieg taki zawsze wykonuje się w znieczuleniu miejscowym, bo na skórze między moszną a odbytem trzeba wykonać niewielkie nacięcie.
W trakcie jednego badania pobiera od 6 do 13 próbek tkanki prostaty z różnych jej obszarów, które są wysyłane do badania patomorfologicznego. W momencie ich pobrania pacjent może czuć ukłucie. Cały zabieg nie trwa dłużej niż 15 minut, a wyniki powinny być znane po 3 dniach.
Biopsja prostaty wyniki
Choć podczas jednego badania pobiera się kilkanaście wycinków materiału komórkowego, to zdarza się, że lekarz nie wkłuje się w obszar nowotworu i badanie mikroskopowe nie stwierdzi obecności raka (to tzw. wynik fałszywie ujemny). Dlatego jeśli poziom PSA jest wysoki, powinno się szybko powtórzyć biopsję.
Stopień złośliwości nowotworu prostaty wyrażony jest w tzw. skali Gleasona. To pięciostopniowa skala, gdzie 1 wskazuje na komórki najbardziej przypominające zdrowe komórki gruczołu krokowego, a 5 to komórki najbardziej złośliwe. Skala ta pozwala też przewidzieć największe prawdopodobieństwo wystąpienia ewentualnych przerzutów.
Biopsja prostaty powikłanie
Po badaniu przez kilka dni mężczyzna może uskarżać się na słabe bóle okolic krocza, niewielkie ilości krwi w moczu i kale (nie dłużej jednak niż 2-3 dni) oraz w nasieniu (może być do miesiąca). U niektórych badanych dochodzi do zatrzymania moczu. Jeśli trwa ono dłużej niż 8 godzin trzeba skontaktować się z lekarzem. U jednego na 170 badanych biopsja prostaty daje powikłanie w postaci zapalenie gruczołu krokowego, któremu towarzysza ból i gorączka. To także powód do pilnej interwencji lekarza.