Rozwój społeczny dziecka zaczyna się w dniu jego urodzin. Od tego, ile bliskości otrzyma od matki, może zależeć całe jego życie. W późniejszych etapach część odpowiedzialności przejmuje na siebie przedszkole, szkoła i środowisko rówieśników. Jak dziecko staje się częścią większej grupy? Jak wspierać rozwój społeczny dziecka w okresie niemowlęcym, przedszkolnym i wczesnoszkolnym?

rozwoj-spoleczny-dziecka

Rozwój społeczny dziecka od najwcześniejszych lat

Rozwój społeczny dziecka to proces, którego kształtowanie rozpoczyna się już w pierwszych dniach po przyjściu na świat. W okresie noworodkowym i niemowlęcym pod tym pojęciem rozumiemy przede wszystkim całokształt czynników emocjonalnych oraz pierwszych więzi, które wytwarzają się między dzieckiem i najbliższymi mu osobami. Choć w tym wieku dziecko jeszcze nie mówi i zbyt wiele nie rozumie, wykształcone wówczas mechanizmy stanowią bazę dla późniejszych więzi oraz interakcji społecznych.

Tego typu czynniki opisywane są przeważnie przez dział nauki, który nazywamy psychologią rozwojową. Oczywiście, nie należy ich ograniczać wyłącznie do okresu niemowlęcego. Istotne będą one przez całe dzieciństwo, a nawet później. Jednak w kolejnych latach życia, rozwój społeczny dziecka w coraz większym stopniu utożsamiany będzie z tak zwaną socjalizacją. Jest to jedno z podstawowych pojęć, którymi operuje socjologia. Oznacza ono proces uczenia się norm, wartości  i wzorców zachowań w danej zbiorowości: rodzinie, grupie rówieśniczej, szkole, a nawet szerzej – w wymiarze państwowym, czy ogólnoludzkim. Innymi słowy – w procesie socjalizacji dziecko dowiaduje się, jak funkcjonować w społeczeństwie.

Jak wspierać rozwój społeczny dziecka w okresie niemowlęcym?

Psychologia rozwojowa silnie eksponuje pojęcie przywiązania. Istnieje ciesząca się dużym poważaniem teoria głosząca, że już na wczesnym etapie kształtowane są mechanizmy przyszłych reakcji człowieka na tak zwane stresory, czyli sytuacje z którymi przychodzi się mierzyć w życiu.

Ogromną w tym rolę odgrywa charakter więzi małego dziecka z matką, ojcem i innymi bliskimi osobami. Im jest ona lepsza, tym większe prawdopodobieństwo właściwego funkcjonowania społecznego w przyszłości. Innymi słowy – ciepła, bliska i intymna relacja z matką powinna skutkować większą stabilnością emocjonalną w dorosłym życiu, która przełoży się na lepsze jakościowo relacje interpersonalne – osobiste, intymne, zawodowe, społeczne. Naukowcy uważają, że przywiązanie kształtuje się w ciągu pierwszych trzech lat życia, przechodząc w tym czasie przez kilka etapów.

  • Faza pierwsza (do 2-3. miesiąca życia): dziecko nieświadomie prosi o opiekę (sygnalizując potrzebę płaczem), a rodzic mu ją zapewnia.
  • Faza druga (do 6. miesiąca życia): dziecko zaczyna różnicować poszczególne czynniki wpływające na przywiązanie, bardziej świadomie budując ciągi przyczynowo-skutkowe (np. zaczyna rozumieć, że jego płacz wywoła reakcję mamy). W tym okresie u niemowlęcia kształtują się już określone preferencje – pewne rzeczy lubi, inne nie. Maluch sam zaczyna też inicjować kontakty z mamą.
  • Faza trzecia: dziecko przywiązuje się do mamy. Cieszy się na jej widok. Świadomie potrafi zwrócić jej uwagę. Około 9. miesiąca życia, przywiązaniu do mamy zaczyna towarzyszyć silny lęk przed obcymi.
  • Faza czwarta, która zaczyna się między drugim a trzecim rokiem życia, polega na ułożeniu „partnerskich” relacji między dzieckiem a matką. Maluch postrzega mamę jako niezależny byt, zaczyna dostrzegać motywacje jej działania, uczy się zdobywać jej względy. W ten sposób dziecko zaczyna świadome funkcjonowanie w otoczeniu innych osób.

Całość opisanego procesu jest bardzo złożona. Jednak nawet mówiąc o nim w telegraficznym skrócie łatwo jest wykazać, że ciepła i zrównoważona relacja dziecka z mamą stanowić może o powodzeniu dalszych procesów socjalizacyjnych oraz – mówiąc kolokwialnie – udanym życiu w przyszłości. A więc: warto przytulać.

Rozwój społeczny dziecka w wieku przedszkolnym

W wieku około 3 lat dziecko powinno trafić do przedszkola. Bynajmniej nie dlatego, że jego mama chce wrócić do pracy. Przedszkole to swego rodzaju społeczny poligon doświadczalny. Miejsce, w którym wytwarzane są pierwsze trwałe mechanizmy społeczne, umożliwiające przyjęcie określonych ról w grupie, kształtujące wzorce zachowań oraz reakcji na zachowania innych. Z tego też względu, jeśli nie ma szczególnych przeciwwskazań (np. medycznych), nie powinno się opóźniać momentu wysłania dziecka do przedszkola.

Jeśli rodzic podejmuje decyzję, że maluch nie pójdzie do pierwszej, czy drugiej grupy, a dopiero do obowiązkowej zerówki, de facto w wielu przypadkach wyrządza dziecku krzywdę o długofalowych skutkach. Jeżeli boimy się, że nasza pociecha nie poradzi sobie w przedszkolu, powinniśmy mieć świadomość, że jest to jedynie odsunięcie problemu, który w przyszłości może wrócić ze zdwojoną siłą, w postaci problemów adaptacyjnych w szkole, czy zachowań lękowych, aspołecznych i w każdy inny sposób destrukcyjnych w życiu dorosłym. Pamiętajmy, że rozwój społeczny w przedszkolu uwzględnia takie elementy jak:

  • stopniowe oddzielanie dziecka od matki (które i tak jest nieuniknione, a lepiej to zrobić, gdy dziecko ma 3 lata, niż 6-7);
  • nauka pierwszych samodzielnych zachowań i emocji społecznych na skalę znacznie większą, aniżeli jest to możliwe np. na placu zabaw (ciekawość, zazdrość, przystosowanie, rywalizacja, współpraca, sympatia, niechęć, tęsknota, stałość, powtarzalność etc.). Część z nich jest pozytywna, część negatywna, wszystkie jednak występują w dorosłym życiu;
  • kształtowanie pierwszych postaw moralnych (dobre – złe, uczciwe – nieuczciwe, sprawiedliwe - niesprawiedliwe);
  • nauka pierwszych ról społecznych (podopieczny - wychowawczyni, chłopiec – dziewczynka, koledzy, przyjaciele);
  • edukacja: zdobywanie umiejętności i wiedzy: rysowanie, malowanie, rozumienie, kojarzenie, rytmika, taniec, pierwsze języki obce i wiele innych.

Wszelkie badania potwierdzają, że dzieci które chodziły do przedszkola, są lepiej uspołecznione, łatwiej odnajdują się w rolach społecznych i sytuacjach, które stawia przed nimi życie. Co ważne, przedszkole jest też tym miejscem, w którym nasze dziecko po raz pierwszy zostaje poddane zewnętrznej ocenie. Krytyczne, chłodne i nienacechowane rodzicielskim uczuciami spojrzenie kadry pedagogicznej może na przykład pozwolić na wykrycie wad rozwojowych, czy zaburzeń emocjonalnych i społecznych.

Rozwój społeczny dziecka w wieku wczesnoszkolnym

Szkoła szczególnie w pierwszych latach spełnia podwójną rolę – czysto edukacyjną, ale też socjalizującą. Do szkoły trafiają dzieci z różnych środowisk społecznych, o zróżnicowanych temperamentach, osobowościach oraz możliwościach intelektualnych. Na tym etapie rozwoju społecznego i psychologicznego dzieci, różnice stają się jaskrawo widoczne. Część dzieci już przedszkolu nauczyła się pisać, czytać i liczyć, inne są dopiero na etapie rysowania szlaczków. Jednym z pierwszych zadań szkoły jest więc tzw. wyrównanie szans.

Jest to proces trudny, w czasie bowiem, gdy część uczniów poznaje nowe kompetencje, pozostali mogą jedynie szlifować dawno już posiadane umiejętności. Co, szczególnie w wieku 7-8 lat, najzwyczajniej w świecie może być nudne. Od dojrzałości i umiejętności nauczyciela zależy, w jaki sposób poradzi się ze zróżnicowaniem potrzeb podopiecznych.

Na etapie wczesnoszkolnym, emocjonalność dzieci jest już silnie zaznaczona i w intensywny sposób wyznacza dynamikę procesów społecznych. Do głosu dochodzą atawistyczne potrzeby dominacji, ale też akceptacji, wyższości/równości i inne temu podobne. Już od pierwszej klasy szkoły podstawowej zaczynają więc tworzyć się pierwsze niepisane hierarchie społeczne wewnątrz grupy rówieśniczej

W określonych przypadkach zjawisko to może mieć charakter patologiczny. Wtedy właśnie wśród dzieci po raz pierwszy pojawia się świadoma przemoc. Dla ofiar może ona mieć znaczenie silnie stygmatyzujące i destrukcyjne dla rozwoju nie tylko osobowościowego, ale też społecznego. Wielkim więc zadaniem szkoły jest wychwytywanie i zapobieganie tego typu sytuacjom.

Rozwój społeczny dziecka z autyzmem

Proces rozwoju społecznego zależy od wielu czynników, nie tylko środowiskowych. Jedną z determinant jest stan zdrowia dziecka. Bez wątpienia bowiem wyróżnić można szereg wrodzonych i nabytych wad i zaburzeń rozwojowych oraz schorzeń, które opóźniają rozwój społeczny malucha. Jednym z tego typu problemów jest autyzm. Jest to zespół zaburzeń skutkujących wycofaniem się dziecka z relacji interpersonalnych, alienacją w świecie własnych przeżyć i odczuć.

Dzieci z autyzmem często wykazują się biernością w kontakcie z innymi ludźmi – na wiele rzeczy przyzwalają, lecz same nie wykazują inicjatywy. Są też takie, które są relatywnie aktywne, jednak ich zachowania są uznawane przez otocznie za dziwne, nietypowe. Dzieci z autyzmem często mają też problem z odczytywaniem emocji i komunikatów wysyłanych przez otoczenie, przez co są postrzegane jako mało empatyczne, albo wręcz zaburzone intelektualnie. Wszystko to razem wzięte nie sprzyja społecznej integracji.

Niezależnie od tego, jako obraz przybierze zaburzenie autystyczne u danego dziecka, jego rozwój społeczny należy stymulować głównie poprzez działania integracyjne, włączające malucha w życie i wspólne zadania określonej grupy, np. rówieśników. Ważne jest, by założenia tego typu terapii realizowane były nie tylko na zajęciach, ale też szerzej – w domu, szkole, a nawet na podwórku.

Autor: Piotr Brzózka

Czytaj też:

Źródła:

  • Magdalena Czub, Znaczenie wczesnych więzi społecznych dla rozwoju emocjonalnego dziecka, Forum Oświatowe (2003), 2 (29)
  • Anna Mikler-Chwastek,  Trudności w uczeniu się i zaburzenia zachowania występujące u małych dzieci, 2017 Difin
  • Funkcjonowanie społeczne i emocjonalne – SYNAPSIS – Fundacja dla dzieci i dorosłych z autyzmem

share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi
Komentarze
chevron-down