Wiemy, że z rakiem piersi nie ma żartów, a jednak wciąż większość Polek się nie bada. Czas to zmienić! Kontrolujmy piersi raz w miesiącu i nauczmy tego nasze córki, synowe i inne kobiety w rodzinie. Zajmie to tylko kwadrans, a może uratować życie.
Lekarze biją na alarm – coraz więcej kobiet w Polsce choruje na raka piersi. Rocznie zapada na niego aż siedemnaście tysięcy pań. Pięć tysięcy umiera w wyniku choroby. I to coraz młodszych. W większości przypadków winę ponosi zbyt późne wykrycie choroby. Każda kobieta, która ukończyła 20 lat, powinna co miesiąc kontrolować sobie piersi. Tymczasem według ankiety, przeprowadzonej przez socjologów z Uniwersytetu Warszawskiego, tylko 16 na sto kobiet w wieku od 30 do 49 lat przyznało, że potrafi to robić i bada się regularnie.
Jak badać piersi
Powinniśmy to robić przynajmniej raz w miesiącu. Najlepiej od razu po zakończeniu miesiączki. Piersi nie są wtedy obrzmiałe i bolące. Należy dokładnie obejrzeć je w lustrze i zbadać na stojąco oraz leżąco, dotykając różne miejsca w różny sposób.
Czytaj też: Jakie witaminy dla kobiet w ciąży – A, D, E i C
Badanie na stojąco
Stańmy przed lustrem, połóżmy ręce na biodrach i bacznie przyjrzyjmy się swoim piersiom. Obejrzyjmy je dokładnie, zwracając szczególną uwagę na to, czy nie ma w nich nic, czego wcześniej nie zauważyłyśmy, np. wypukłości czy zmian w wyglądzie brodawek. Sprawdźmy, czy skóra nie jest gdzieś wciągnięta, pomarszczona, czy nie tworzy się w niej zagłębienie, pofałdowanie lub złuszczenie naskórka. Następnie trzeba przyjrzeć się, czy żaden sutek nie zmienił kształtu ani wielkości.
Kolejny etap: przesuńmy łokcie równo najpierw do przodu, a następnie do tyłu, zwracając uwagę, czy oba sutki są symetryczne, nie ma zagłębień. Teraz podnieśmy ręce i sprawdźmy, czy piersi wyglądają prawidłowo, czy nie ma na nich nieregularnych kształtów, czy nie są pomarszczone, a brodawki wyciągnięte. Skierujmy wzrok na doły pachowe.
Następnie przystąpmy do badania sutków za pomocą palców. Najlepiej byłoby przeprowadzać je pod prysznicem, kiedy skóra jest śliska.
Połóżmy lewą rękę na karku, prawą ręką, trzema lub czterema palcami, badajmy dotykiem lewą pierś. Na początku delikatnie przesuńmy palce po skórze, potem lekko i nieco silniej naciskajmy ją miejsce przy miejscu, zaczynając od okolicy pachy i przechodząc w dół bliżej środka, w kierunku mostka. Następnie uciskając skórę wykonajmy okrężne ruchy, kierując się w stronę sutka. Nie zapomnijmy o zbadaniu dołów pachowych i okolicy pomiędzy piersią, a ramieniem. Gdy zakończymy, połóżmy prawą rękę na karku i w ten sam sposób skontrolujmy drugą pierś.
Po zbadaniu piersi, z nadal podniesionymi do góry ramionami, należy zbadać brodawki. Zwracamy uwagę na ich napięcie, czy nie ma owrzodzeń, pęknięć naskórka, wydzieliny.
Zobacz: Leki na menopauzę - zioła, preparaty i plastry bez recepty
Badanie na leżąco
Połóżmy się na twardym podłożu, pod prawy bark podłóżmy poduszkę, unieśmy prawą rękę i włóżmy pod głowę. Lewą ręką badajmy pierś w podobny sposób, jak pod prysznicem. Teraz również musimy zwrócić uwagę na zmiany w strukturze piersi, czy nie ma w niej nowych zgrubień lub guzków.
Tę samą czynność należy powtórzyć przy badaniu drugiej piersi, zakładając lewą rękę za głowę. Następnie wyjmij rękę spod głowy i sprawdź, czy w dołach pachowych nie ma odczuwalnych zgrubień lub czy węzły chłonne nie są powiększone.
Kiedy trzeba zgłosić się do specjalisty?
Pokażmy się lekarzowi rodzinnemu, ginekologowi, a najlepiej onkologowi, gdy zauważymy zmiany w kształcie piersi lub ich położeniu, np. uniesienie piersi ku górze, wciągnięcie, owrzodzenie lub zaczerwienienie brodawki sutkowej, zmarszczenie lub guzek, stwardnienie, zmianę koloru skóry, wydzielinę z brodawki sutkowej, zgrubienie pod pachą. Dopóki nie będziemy mieć stuprocentowej diagnozy, nie panikujmy. Pamiętajmy, że nie każdy guzek, stwardnienie lub zmiany skóry są rakiem. Najczęściej tak objawiają się zmiany zapalne lub nowotwory łagodne. Ich wczesne wykrycie i leczenie zapobiega powstaniu nowotworów złośliwych.
Autor: Marzena Maciejczyk
Sprawdź: Domowe sposoby na wzmocnienie włosów
Podziel się artykułem ze znajomymi
